Zanim przejdę do posta, to chcę powiedzieć, że mój blog ma już
dwudziestu obserwatorów, czyli aż dwudziestu w miarę stałych
czytelników. Bardzo cieszy mnie to, że jest nas tu coraz więcej i
każdemu z osobna chciałabym tutaj podziękować, za samo to, że po prostu
jest :) Ludzie, którzy oglądają to, co udało mi się zmalować są dla mnie
ogromnym wsparciem i motywacją. Dziękuję.
Dziś wieczór pragnę Ci pokazać dwa projekty w trupich kolorach, ogólnie o jakiejś takiej zdechłej tematyce. Pierwsza koszulka to projekt, którym jakoś nie lubię się chwalić, chociaż wyszedł nader dobrze. Dlaczego? Bo zwyczajnie nie jest mój. Zostałam poproszona o zrobienie repliki koszulki, którą wypuściła jakaś znana w kręgach mojej subkultury firma, chyba Iron Fist. Głupia jestem, że się zgodziłam, ale trudno. Było mi dość ciężko, z trupimi barwami też był trochę problem, bo ciężko było coś takiego umieszać, ale jakoś mi się udało.
Dziś wieczór pragnę Ci pokazać dwa projekty w trupich kolorach, ogólnie o jakiejś takiej zdechłej tematyce. Pierwsza koszulka to projekt, którym jakoś nie lubię się chwalić, chociaż wyszedł nader dobrze. Dlaczego? Bo zwyczajnie nie jest mój. Zostałam poproszona o zrobienie repliki koszulki, którą wypuściła jakaś znana w kręgach mojej subkultury firma, chyba Iron Fist. Głupia jestem, że się zgodziłam, ale trudno. Było mi dość ciężko, z trupimi barwami też był trochę problem, bo ciężko było coś takiego umieszać, ale jakoś mi się udało.
U góry przed malowaniem kolorami, a pod spodem już po masakrze. Szczerze to chyba wolałam to w wersji czarno-białej.
Drugą koszulkę natomiast malowałam z myślą o sobie. Powstała świeżo po namalowaniu pierwszej, jednak całkowicie według mojego projektu, sama stworzyłam grafikę, inspirowaną poprzednią koszulką. Wujek oczywiście ochrzanił mnie, że grecki model proporcji ciała uprawia u mnie miłość pod parasolką, ale co tam. Był to pierwszy t-shirt, na którym odważyłam się namalować coś całkowicie swojego, tak od A do Z i jako taki prezentuje się moim zdaniem nader ładnie :P
Szczególnie dumna jestem z modelowania kości jarzmowych mojego trupa. Ogólnie wiem, że rysunek nie jest cudowny, ale uważam mimo wszystko, że coś jednak w sobie ma :P
____________________________________________________________________
Teraz chciałabym dodać jeszcze coś zupełnie z innej beczki. Chciałabym po prostu zobaczyć, z jakim to spotka się przyjęciem... Bo przy temacie trupa będąc, to napisałam kiedyś wiersz o trupie. Co Ty na to?
La poema macabre
Już się kiedyś spotkaliśmy...
Pamiętam twój zapach,
kolor oczu, głos.
To dziwne, jakie szczegóły
zapadają mi w pamięć.
Pragnę ci przedstawić
tragiczną historię swojego życia,
porzuconą u twoich stóp.
Martwa, zapomniana i pusta -
oto pierwsze słowa,
jakie nasuwają mi się na myśl.
Blady kawałek mięsa,
a tam, odrąbany, leży kolejny.
Bezładna mozaika życia
w trupich kolorach.
Zamarła tak nagle,
tak niespodziewanie,
w swym leniwym, racjonalnym tańcu.
Zbrzydło mi bycie tym trupem.
Żyłami na zewnątrz!
Uciekłam jak najdalej.
Zabrałam wszystko, co przeżyło.
Został ten pusty kawałek mięsa
pod naszymi nogami.
Nie wahaj się,
teraz już nic nie znaczy,
zatańczmy na umarłych.
Puste kawałki ciała,
odrąbane, bezładnie rozrzucone przez los.
Tylko tyle mi zostało...
Nie chcę o tym pamiętać,
ciskam je coraz dalej przed siebie,
zbierając skrzętnie myślami.
Oto moja martwa historia,
opowieść o przerwanej egzystencji...
Poemat o spełnieniu marzeń,
tak piękny i odległy.
Mam tylko tego trupa,
niszczę go i depczę.
Mam trupa na podłodze,
tak bardzo chciałabym ten fakt uwznioślić.
Czas płynie jakby obok,
a krew już dawno skrzepła.
Mam tylko te żałosne szczątki.
Nim zdecyduję, larwy zjedzą mięso.
Tak bardzo chciałabym,
żeby to było piękne.
Układam te kości
w piękne opowiastki.
Iluzję swojego żywota,
którego zazdroszczę sama sobie...
Ale to nic nie znaczy.
Mam tylko trupa.
Kiedyś pisałam takie wiersze. Chociaż może ktoś to kiedyś pewnie słusznie nazwie "choinką udającą wiersz". Nie wiem. Nie umiem rymować, a kiedy piszę, zbyt mi się spieszy, żeby liczyć sylaby. I tego kiedyś próbowałam, w sumie to kiedy już zaczęłam to robić, słowa nagle jakoś łatwiej układały się w tyle sylab, ile miała mieć strofa. Ale dawno już nic nie pisałam. Co o tym myślisz? Pod łóżkiem mam zeszyty z niedokończonym opowiadaniem, które ciągle zaczynam pisać od nowa. Brak mi weny, totalnie, chociaż przez ten czas zdążyłam nazbierać już tyle pomysłów, że spokojnie starczyłoby nawet nie na opowiadanie, co na całą książkę. Jak poszukać tego czegoś, co pozwalało mi wtedy pisać?
Wrócę,
Łosiek.
Obie są prześliczne :D Mi też pierwszy projekt bardziej odpowiada w czarno białych barwach :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie malujesz c:
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie nabrałam pomysł na prezent dla ukochanej, dziękuję Ci bardzo <3
Co do wiersza... Jest taki... Nie swój. Pierwszy raz spotykam się z taką tematyką. Nie za bardzo mnie porwała, ale też nie potrafię przejść obok tego bez słowa. Może dlatego, że nie potrafię go zrozumieć. Z chęcią bym się dowiedziała, więc jeżeli możesz, odpisz <3
Pozdrawiam,
~Rena
PS. Zapraszam do siebie : ) http://www.rena-uchiha.blogspot.com/
Zarówno koszulka jak i wiersz mnie urzekły. Takie klimaty bardzo mi odpowiadają;p
OdpowiedzUsuńTrochę mnie też zastanawiało,co tam, za tym napisem jest. Jak pisałam wcześniej, podoba mi się i nic bym nie poprawiała.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten rysunek Twojego projektu <3 Jak ja bym chciała tak rysować :)
śliczne koszulki zazdroszczę takiego talentu :)
OdpowiedzUsuńDruga koszulka jest ładna.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wiersz :)
http://jesykabloguje.blogspot.com
Witam zajrzałam na całkiem fajnego bloga :) nawet tematyka jak dla mnie dawno po głowie chodził mi projekt szkieletu konia i jeźdźca( w skoku sylwetki ) z napisem do końca razem (po wieki razem ) ciekawa jestem czy była byś wstanie podjąć takie wyzwanie :) co co prośby o pomoc w koralikach , ja byłam na 2 dniowym kursie , ale jest mnóstwo filmików na youtube, z tamtą sie uczę i podglądam , tez parę razy kupiłam taka gazetę"twórcze inspiracje " kupisz to w salonie prasowym , nie długo podrzucę ci linki do filmików :)
OdpowiedzUsuńświetne koszulki. :) ale masz rację, ta pierwsza lepiej wyglądała w wersji tylko czarno-białej. ;)
OdpowiedzUsuńco do pisania, to też się zastanawiam, czemu teraz nie mogę, skoro wcześniej szło całkiem nieźle. i nadal nie wiem czemu tak się dzieje. ;)
pozdrawiam.'
http://poprostumadusia.blogspot.com/
AAA i zapomniała bym o blogu Weroniki Kaczor znajdziesz tam pełno Tutoriale jak wyplatać, mego pomocne www.koralikowaweraph.blogspot.com
OdpowiedzUsuńboksie bluzeczki ^^
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu giveaway, w którym można wygrać profesjonalny design bloga od seventeenroses!
fashionable-sophie.blogspot.com
świetne są te koszulki :)
OdpowiedzUsuńhttp://soooooooooswagkocie.blogspot.com/
wersja kolorowa jest mega!
OdpowiedzUsuńFajowe trupki ;-)
OdpowiedzUsuńSuper T-shirty! Nigdy nie potrafiłabym zrobić podobnych ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam już na NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
Świetny wiersz! I koszuli również bardzo fajne :))
OdpowiedzUsuńGenialne koszulki, masz talent :)
OdpowiedzUsuńzajrzyj do mnie http://saavemylife.blogspot.com/ :)